
Brytyjski minister obrony John Healey zadeklarował, że Wielka Brytania jest gotowa przeznaczyć „dobrze ponad” 100 mln funtów na rozmieszczenie swoich żołnierzy w Ukrainie. Jak wyjaśnił, warunkiem takiej decyzji będzie doprowadzenie do zawieszenia broni pomiędzy Rosją a Ukrainą przez prezydenta USA Donalda Trumpa.
Healey podkreślił, że jeśli dojdzie do wynegocjowania pokoju, żołnierze brytyjscy wezmą udział w jego nadzorowaniu w ramach sił międzynarodowych.
– Jeśli prezydent Trump zdoła wynegocjować pokój, my będziemy gotowi pomóc w zabezpieczeniu pokoju. Jeśli chodzi o nasze siły zbrojne, już teraz sprawdzam poziom gotowości i przyspieszam przekazanie milionów funtów na przygotowanie do ewentualnego wysłania wojsk do Ukrainy – powiedział Healey w poniedziałkowym wystąpieniu.
Minister został zapytany o kwoty przeznaczone na przygotowania. Odpowiedział, że chodzi o „dobrze ponad” 100 mln funtów, z czego część funduszy już wydano na zabezpieczenie działań związanych z potencjalnym rozmieszczeniem wojsk.
Healey stwierdził, że rosyjski przywódca Władimir Putin uważa Wielką Brytanię za najważniejszego przeciwnika ze względu na konsekwentne wsparcie dla Ukrainy.
Ocenił też, że od zakończenia II wojny światowej ryzyko konfliktu zbrojnego w Europie nie było tak duże jak obecnie.
– Świat stał się bardziej niestabilny, niepewny i niebezpieczny. Od zakończenia II wojny światowej bezpieczeństwo Europy nie było tak zagrożone konfliktem międzypaństwowym – mówił.
Minister obrony zapowiedział także wprowadzenie nowych regulacji dotyczących dronów. Dotychczas wojsko mogło jedynie zakłócać ich sygnał GPS lub przekierowywać lot, a zestrzelenie było możliwe wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach.
Nowe zasady pozwolą na zestrzeliwanie dronów zagrażających brytyjskim bazom wojskowym, a w przyszłości mogą objąć także niektóre obiekty cywilne, np. lotniska.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie