
W środę na wschodzie Tajlandii, w prowincji Prachinburi, doszło do tragicznego wypadku piętrowego autokaru. Pojazd, zjeżdżając ze wzgórza, wypadł z drogi, co doprowadziło do śmierci co najmniej 18 osób. Policja wskazuje, że główną przyczyną katastrofy mogła być awaria hamulców.
Autokarem podróżowało łącznie 49 osób. Na miejscu zginęło 17 pasażerów, a jedna osoba zmarła w szpitalu.
Pozostali poszkodowani trafili do dwóch lokalnych placówek medycznych, gdzie otrzymali niezbędną pomoc.
Policja przesłuchała kierowcę pojazdu, który zeznał, że hamulce odmówiły posłuszeństwa podczas zjazdu ze wzgórza. Informacje te przekazała agencja AFP, cytując wysokiego rangą funkcjonariusza policji.
Rozbity autokar był jednym z trzech pojazdów przewożących urzędników lokalnego samorządu. Nie podano jeszcze szczegółowych informacji na temat tożsamości ofiar.
Tajlandia od lat zmaga się z wysokim wskaźnikiem śmiertelnych wypadków drogowych. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia każdego roku na tajskich drogach ginie około 20 tysięcy osób.
Awaria hamulców, nadmierna prędkość i złe warunki techniczne pojazdów to jedne z głównych przyczyn katastrof komunikacyjnych w tym kraju.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie