Ile zarabia Zbigniew Ziobro? Oświadczenie majątkowe posła PiS – nieruchomości, pieniądze i mieszkanie w Budapeszcie

Warto podkreślić, że jest to dochód wynikający z pełnienia funkcji publicznych, co czyni go w pełni transparentnym i weryfikowalnym.

Według jawnych danych finansowych, Ziobro zgromadził około 470 tysięcy złotych oszczędności. Zniknęła natomiast pozycja dotycząca broni, którą w przeszłości wykazywał jako element swojego majątku ruchomego.

Z punktu widzenia struktury finansowej, były szef resortu sprawiedliwości nie posiada rozbudowanego portfela inwestycyjnego – jego majątek opiera się przede wszystkim na nieruchomościach i zgromadzonych środkach w polskich bankach.

Z oświadczeń majątkowych wynika, że głównym składnikiem majątku Zbigniewa Ziobry jest dom jednorodzinny o powierzchni około 130 m², zlokalizowany w Polsce, wraz z niewielkim budynkiem gospodarczym i działką. Wycena tej nieruchomości waha się – w zależności od roku i źródła – od 750 do 950 tysięcy złotych. To poziom typowy dla domów w mniejszych miejscowościach i na obrzeżach dużych miast.

Kolejną część majątku stanowią grunty rolne i leśne – łącznie nieco ponad trzy hektary ziemi o szacunkowej wartości około pół miliona złotych. Według danych z wcześniejszych oświadczeń, część gruntów ma charakter rekreacyjny, inne są wykorzystywane rolniczo. Nie ma dowodów, by były one obciążone kredytami lub wpisami hipotecznymi. Całość wskazuje raczej na konserwatywny, lokalny model lokowania majątku, a nie na rozbudowaną działalność gospodarczą czy inwestycyjną.

Szczegóły fortuny Zbigniewa Ziobro analizujemy w specjalnym programie na naszym drugim kanale w serwisie YouTube "Polskie Dziadostwo". 

W kontekście toczącego się śledztwa dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości pojawiają się spekulacje, że Zbigniew Ziobro, podobnie jak jego dawny współpracownik Marcin Romanowski, mógłby szukać schronienia na Węgrzech. Romanowski, wobec którego wydano decyzję o aresztowaniu, uzyskał azyl polityczny w Budapeszcie, gdzie – jak sam twierdził – wynajmuje niewielkie mieszkanie w centrum za około cztery tysiące złotych miesięcznie.

Wcześniej podobne wątpliwości budził przypadek Daniela Obajtka, byłego prezesa Orlenu, który – według publikacji śledczych – również miał przebywać w węgierskiej stolicy. On sam tym doniesieniom zaprzeczał, ale powtarzalność lokalizacji i kontekstu politycznego budzi zainteresowanie analityków.

Gdyby Ziobro zdecydował się na podobny krok, najprawdopodobniejszym kierunkiem byłyby dzielnice V, VI lub VII Budapesztu, gdzie koncentrują się zarówno środowiska prawnicze, jak i sieci kontaktów politycznych sprzyjające współpracy z polską prawicą. Nie ma jednak żadnych dowodów, że były minister planuje opuszczenie kraju – to raczej symulacja analityczna oparta na znanych wzorcach.

Eksperci podkreślają jednak, że uchylanie się od odpowiedzialności przed polskim wymiarem sprawiedliwości byłoby w praktyce niemożliwe na dłuższą metę. Zarówno unijne mechanizmy ekstradycyjne, jak i polityczna presja ze strony partnerów w UE mogłyby wymusić reakcję nawet od przyjaznych rządów.