Reklama

100. dni prezydenta Karola Nawrockiego. Kłamstwa, niezrealizowane obietnice i weta – bilans


Pierwsze sto dni prezydentury Karola Nawrockiego okazało się okresem wyjątkowo intensywnym i zarazem bezprecedensowym na tle jego poprzedników. Już od chwili złożenia przysięgi 6 sierpnia 2025 r. nowy prezydent nadał swojej kadencji wyraźnie dynamiczny ton – zarówno w krajowej działalności legislacyjnej, jak i na arenie międzynarodowej. Sprawdziliśmy, ilu obietnic nie zrealizował Nawrocki w pierwszych 100 dniach prezydentury.


Dokładnie 100 dni temu w Sejmie miało miejsce zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na prezydenta Polski pomimo ogromnych wątpliwości przy liczeniu głosów, a nawet "zamiany głosów" w kilkuset komisjach wyborczych w kraju. 

Zaskakująca liczba wet i szybkie tempo legislacyjne

Od rozpoczęcia urzędowania Nawrocki podpisał 70 ustaw, a jednocześnie aż 19 razy skorzystał z prawa weta. To najwyższy wynik w historii pierwszych stu dni polskich prezydentów po 1989 r. Najgłośniejsze decyzje dotyczyły m.in. nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej oraz przepisów o pomocy obywatelom Ukrainy. Prezydent argumentował, że świadczenia socjalne, takie jak „800 plus”, powinny przysługiwać wyłącznie osobom pracującym i opłacającym składki w Polsce. Towarzyszył temu prezydencki projekt ustawy zaostrzający zasady dostępu do świadczeń.

Wśród kolejnych zawetowanych aktów znalazły się przepisy o reorganizacji sektora energetycznego, nowelizacje związane z zapasami ropy i gazu, a także projekt powołania Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Tak szeroki zakres sprzeciwu legislacyjnego znacząco odróżnia Nawrockiego od poprzedników, w tym Andrzeja Dudy, który w tym samym okresie zablokował jedynie cztery ustawy, oraz Lecha Kaczyńskiego, Bronisława Komorowskiego i Aleksandra Kwaśniewskiego, którzy w ogóle nie sięgali po weto na starcie swoich kadencji.

Aktywność międzynarodowa – intensywne tempo i wyraźne sygnały

Równie energiczne były pierwsze tygodnie działań zagranicznych prezydenta. Nawrocki rozpoczął od wizyty w Stanach Zjednoczonych, spotykając się z Donaldem Trumpem, a następnie – wracając do Europy – odwiedził Włochy i Stolice Apostolską, zapraszając papieża Leona XIV do Polski.

W kolejnych tygodniach prezydent udał się do Litwy, Finlandii, Niemiec, Francji, Estonii i Słowacji. Szczególnym echem odbiły się jego słowa w Berlinie o konieczności wypłaty Polsce reparacji wojennych, które – jak stwierdził – mogłyby przybrać formę wsparcia polskiego potencjału militarnego i wzmocnienia wschodniej flanki NATO.

Skala jego aktywności przypomina plany wizyt Lecha Kaczyńskiego, który również w pierwszej kolejności stawiał na Watykan, Włochy i Stany Zjednoczone. Pod względem liczby odbytych podróży Nawrocki zrównał się natomiast z Andrzejem Dudą, który w analogicznym okresie odbył 10 wizyt zagranicznych.

Kontrast z poprzednikami i nowe otwarcie prezydentury

Zestawienie pierwszych stu dni Karola Nawrockiego z początkiem kadencji wcześniejszych prezydentów pokazuje wyraźną zmianę stylu urzędowania. Nawrocki prezentuje prezydenturę aktywną, interwencyjną i niekiedy konfrontacyjną, co widać zarówno w sferze legislacyjnej, jak i dyplomatycznej.

Podczas gdy Aleksander Kwaśniewski skupiał się na stabilizacji relacji międzynarodowych, a Bronisław Komorowski w pierwszych tygodniach zmagał się z politycznymi następstwami katastrofy smoleńskiej, obecny prezydent postawił na szybkie decyzje i mocne akcenty programowe.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP Aktualizacja: 14/11/2025 13:14
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do