Reklama

Afera korupcyjna w Enerhoatomie. Tusk ostrzega Ukrainę: „To kosztuje poparcie świata”


Premier Donald Tusk podczas spotkania w Retkowie ponownie podkreślił, że Polska pozostanie jednym z filarów europejskiego wsparcia dla Ukrainy. Jak zaznaczył, w interesie naszego kraju leży utrzymanie niepodległej, stabilnej i uczciwej Ukrainy, która jest w stanie odeprzeć rosyjską agresję.


Jednocześnie szef rządu nie ukrywał, że droga do dalszej solidarności Zachodu może się komplikować, jeśli u naszego sąsiada będą powtarzać się skandale korupcyjne.

Afera w Enerhoatomie: uderzenie w wiarygodność ukraińskich władz

W ostatnich dniach Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy oraz Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna ujawniły poważne nadużycia w jednym z kluczowych sektorów gospodarki – energetyce jądrowej. Według śledczych osoby działające przy kontraktach Enerhoatomu miały pobierać łapówki rzędu 10–15 proc. wartości umów.

Zatrzymano pięć osób, a siedem kolejnych objęto zarzutami. W sprawie pojawia się nazwisko Tymura Mindicza, przedsiębiorcy kojarzonego z otoczeniem prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Tusk: „Strzeżcie się rosyjskiego modelu”

Premier nie pozostawił wątpliwości, że konsekwencje tych działań mogą wykraczać daleko poza granice Ukrainy. Jak podkreślił, wielokrotnie apelował do Zełenskiego, aby jego administracja reagowała natychmiast na każdy sygnał nieprawidłowości.

– Korupcja to broń, którą Rosja wykorzystuje przeciwko Ukrainie. Jeśli dopuścicie do powtarzania takich afer, przegracie nie tylko wojnę propagandową, lecz także walkę o międzynarodowe zaufanie – powiedział premier. 

Tusk zaznaczył również, że środowiska prorosyjskie w Europie od dawna próbują wykorzystywać narrację o „skorumpowanej Ukrainie”, aby podważać zasadność udzielania jej pomocy.

Zmęczenie wojną rośnie – Zachód trudniej przekonać

Premier zauważył, że po ponad dwóch latach pełnoskalowej agresji Rosji część społeczeństw europejskich i amerykańskich staje się coraz bardziej zmęczona tematem wojny oraz kosztami wsparcia militarnego.

Utrzymanie solidarności wymaga więc przejrzystości po stronie Ukrainy – inaczej, jak przyznał Tusk, nawet najlepsze intencje mogą nie wystarczyć, aby przekonać partnerów do dalszej pomocy.

Dymisje w ukraińskim rządzie – szybka reakcja Zełenskiego

Skandal w Enerhoatomie przyniósł już polityczne konsekwencje. Do dymisji podała się minister energetyki Switłana Hrynczuk, a także minister sprawiedliwości Herman Hałuszczenko, kojarzony – według ukraińskiej opozycji – z bliskimi relacjami z Hrynczuk.

Zełenski zażądał ich odejścia natychmiast po ujawnieniu nadużyć, co – zdaniem Tuska – pokazuje, że ukraińskie władze chcą reagować stanowczo. Jednak premier dodał, że „mleko już się rozlało, a koszt wizerunkowy będzie wysoki”.

Tusk zakończył swoją wypowiedź jednoznaczną deklaracją: „Broniąc Ukrainy, bronimy Polski. To jest oczywiste i nie podlega dyskusji.”

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: checkPRESS / PAP Aktualizacja: 15/11/2025 12:18
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do