Reklama

Daniel Obajtek w Prokuraturze Regionalnej. Były prezes Orlenu składa wyjaśnienia


W środę przed południem europosłowie Prawa i Sprawiedliwości Daniel Obajtek pojawił się w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie. Były prezes PKN Orlen został wezwany w związku ze śledztwem dotyczącym zawarcia przez koncern umów na usługi detektywistyczne z firmą, którą – jak ustaliła prokuratura – sam wskazał.


Jeszcze w październiku Parlament Europejski uchylił Obajtkowi immunitet, umożliwiając prowadzenie postępowania.

Tłum pod prokuraturą i słowa wsparcia

Przed budynkiem prokuratury zebrała się grupa osób, które przyszły okazać solidarność z byłym szefem Orlenu. Wznoszono hasła: „murem za Obajtkiem”. Sam Obajtek dziękował za wsparcie i zapowiedział, że będzie „zawsze stawiał się na wezwania organów ścigania”.

Odnosząc się do śledztwa, stwierdził: – Zamiast poprosić mnie do prokuratury jako świadka, to wzywa się mnie jako podejrzanego, który działał w imieniu bezpieczeństwa państwa polskiego i bezpieczeństwa Orlenu - powiedział Obajtek.

Były prezes bronił decyzji o zleceniu usług detektywistycznych, określając je jako „standardową praktykę koncernów międzynarodowych”. Jak mówił, działania te miały na celu ochronę spółki przed wyciekiem informacji i czarnym PR-em.

Zarzuty prokuratury i przebieg śledztwa

Według prokuratury, w czasach kierowania przez Obajtka PKN Orlen zawarto dwie umowy na łączną kwotę ponad 390 tysięcy złotych z firmą, która wcześniej zajmowała się ochroną jego prywatnego majątku.

Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Generalnej Anna Adamiak, zebrany materiał dowodowy obejmuje zeznania świadków, dokumenty, raporty i faktury VAT. Śledczy uznali, że usługi mogły służyć realizacji prywatnych interesów, a nie celom biznesowym Orlenu.

Z ustaleń prokuratury wynika, że zlecone działania obejmowały m.in. gromadzenie danych osobowych i informacji o życiu prywatnym polityków opozycji, co – jak podkreślono – stanowiło nadużycie uprawnień i naruszenie zasad zarządzania majątkiem spółki.

Obajtek: „Zbudowaliśmy stabilny koncern”

W swoim wystąpieniu przed prokuraturą Daniel Obajtek podkreślił, że pod jego kierownictwem Orlen osiągnął wartość ponad 100 miliardów złotych.

– Każdy odpowiedzialny prezes, mając świadomość wycieku informacji i zagrożeń zewnętrznych, podjąłby podobne decyzje – dodał.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do