 
                            
                        
                                                Według najnowszego szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego, w październiku 2025 roku ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 2,8 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem roku poprzedniego. W ujęciu miesięcznym inflacja wyniosła 0,1 proc., co oznacza niewielki wzrost cen względem września.
 
                                                                                Opublikowany przez GUS odczyt okazał się nieco niższy od przewidywań ekonomistów.
Analitycy ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się wzrostu inflacji na poziomie 2,9 proc. rok do roku i 0,4 proc. miesiąc do miesiąca. Oznacza to, że dynamika wzrostu cen w Polsce wciąż pozostaje pod kontrolą, a tempo inflacji utrzymuje się w granicach celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego, który wynosi 2,5 proc. z dopuszczalnym odchyleniem o 1 punkt procentowy.
Eksperci zwracają uwagę, że spowolnienie tempa wzrostu cen może być efektem stabilizacji na rynku paliw i energii, a także mniejszej presji kosztowej w przemyśle. Z drugiej strony utrzymująca się wysoka konsumpcja i rosnące płace wciąż stanowią czynnik podbijający ceny w niektórych sektorach, zwłaszcza w usługach i żywności.
Choć dane GUS wskazują na stabilizację, ekonomiści podkreślają, że kluczowa dla polityki pieniężnej będzie inflacja bazowa, czyli wskaźnik nieuwzględniający cen żywności i energii, które podlegają dużym wahaniom. Jeżeli inflacja bazowa pozostanie powyżej 4 proc., może to ostudzić oczekiwania dotyczące możliwego poluzowania polityki pieniężnej przez Radę Polityki Pieniężnej.
Z drugiej strony, niższy od prognoz wzrost cen może wzmocnić argumenty zwolenników stopniowego obniżania stóp procentowych, szczególnie jeśli kolejne miesiące potwierdzą trend stabilizacji cen w gospodarce.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie