
We wtorek Główny Urząd Statystyczny opublikował szybki szacunek inflacji za wrzesień 2025 roku. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły rok do roku o 2,9 proc., a w ujęciu miesięcznym pozostały bez zmian.
Jak wskazują analitycy ING, to kolejny sygnał, że dynamika cen w polskiej gospodarce stabilizuje się.
Eksperci banku zauważyli, że wyhamowało tempo spadku cen paliw – z -7,7 proc. r/r w sierpniu do -4,9 proc. r/r we wrześniu. Jednocześnie spadły ceny żywności, które były o 0,5 proc. niższe niż w sierpniu. To właśnie ten czynnik sprawił, że inflacja we wrześniu nie przyspieszyła, mimo mniejszych obniżek cen paliw.
Według ING, inflacja bazowa – czyli po wyłączeniu cen żywności i energii – kształtowała się we wrześniu na poziomie około 3,1 proc. r/r wobec 3,0 proc. w sierpniu.
Zdaniem analityków, obecne dane mogą być dla Rady Polityki Pieniężnej argumentem za dalszym luzowaniem polityki pieniężnej.
– Spodziewamy się, że inflacja na koniec roku obniży się do około 2,6 proc. r/r – ocenili eksperci ING.
Bank prognozuje, że RPP zdecyduje się na kolejne cięcie stóp w listopadzie, już po zapoznaniu się z nową projekcją inflacyjną. Nie można jednak wykluczyć, że pierwsze ruchy nastąpią już podczas październikowego posiedzenia Rady.
Analitycy ING widzą przestrzeń do dalszych obniżek również w dłuższym horyzoncie. Ich zdaniem w 2026 roku możliwe są jeszcze dwa cięcia po 25 punktów bazowych każde, co sprowadziłoby stopę referencyjną do poziomu 4 proc.
Według banku, stabilizacja cen i przewidywany powrót inflacji w okolice celu inflacyjnego NBP w średnim terminie powinny przekonać decydentów do dalszego łagodzenia polityki pieniężnej.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie