
W związku z wykryciem ognisk pryszczycy na Słowacji i Węgrzech, od dziś (6 kwietnia) na Dolnym Śląsku ruszają wzmożone kontrole weterynaryjne przy granicach z Czechami. Informację przekazał rzecznik wojewody dolnośląskiego, Tomasz Jankowski.
Patrole będą prowadzone w rejonie przejść granicznych w Jakuszycach, Boboszowie oraz Kudowie Słone, gdzie sprawdzane będą transporty zwierząt z gatunków podatnych na pryszczycę.
Pryszczyca to wysoce zaraźliwa choroba wirusowa atakująca zwierzęta parzystokopytne – w tym bydło, trzodę chlewną, owce i kozy.
Choć nie stanowi zagrożenia dla ludzi, jej szybkie rozprzestrzenianie się może powodować ogromne straty gospodarcze i zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego.
W piątek we Wrocławiu odbyło się posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele służb mundurowych, weterynarii, wojska oraz lokalnych samorządów z powiatów przylegających do granicy z Czechami – karkonoskiego i kłodzkiego.
W ramach działań zaplanowano tzw. wyrywkowe kontrole drogowe transportów zwierząt. Służby będą sprawdzać, czy przewożone są gatunki wrażliwe na pryszczycę, a także czy przestrzegane są przepisy sanitarne i weterynaryjne.
Podobne działania były prowadzone wcześniej przy granicy polsko-niemieckiej, po wykryciu ogniska pryszczycy u bawołów wodnych w niemieckim powiecie Märkisch-Oderland.
Od 17 stycznia do 7 marca 2024 r. Inspekcja Weterynaryjna kontrolowała transporty zwierząt w rejonie przejścia w Jędrzychowicach.
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Czesław Siekierski, poinformował w Sejmie, że mimo braku przypadków pryszczycy w Polsce, służby pozostają w stanie pełnej gotowości.
Podkreślił, że sytuacja za granicą wymaga stanowczych i szybkich działań, a wprowadzenie kontroli ma charakter prewencyjny. Ostatni raz pryszczycę w Polsce odnotowano w 1971 roku – od tamtej pory kraj pozostaje wolny od tej choroby.
Objawy pryszczycy są bardzo charakterystyczne. Zainfekowane zwierzęta mają gorączkę, stają się osowiałe, często obserwuje się u nich intensywny ślinotok, przypominający pienienie się pyska. Na języku, dziąsłach i w jamie ustnejpojawiają się bolesne pęcherze i owrzodzenia, które utrudniają pobieranie pokarmu.
Zmiany występują również na racicach, co prowadzi do kulawizny i znacznego spadku aktywności ruchowej. Dodatkowo zauważa się spadek apetytu i produkcji mleka, co czyni chorobę bardzo uciążliwą dla hodowców.
Przyczyną choroby jest wirus pryszczycy (Foot-and-Mouth Disease Virus – FMDV). Do zakażenia dochodzi przede wszystkim przez bezpośredni kontakt z chorymi zwierzętami, ale również przez zakażoną paszę, wodę, odchody, a także przez sprzęt rolniczy, pojazdy, obuwie i odzież ludzi, którzy przemieszczają się między gospodarstwami. Co więcej, wirus może przenosić się drogą powietrzną, nawet na odległość kilkudziesięciu kilometrów.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie