Reklama

Korea Północna ma rakiety Hwasong-19 zdolne uderzyć w USA. Seul ostrzega


Podczas wizyty w Niemczech południowokoreański minister ds. zjednoczenia Czung Dong Jung zwrócił uwagę na skalę zagrożenia płynącego z Pjongjangu. W rozmowie z mediami polityk podkreślił, że Korea Północna dysponuje już potencjałem militarnym pozwalającym jej dosięgnąć kontynentalnego terytorium Stanów Zjednoczonych.


Jak zaznaczył, uznanie tego faktu powinno stać się „punktem wyjścia” dla przyszłych relacji międzynarodowych z reżimem Kim Dzong Una.

Pjongjang w gronie trzech mocarstw rakietowych

Według ministra, północnokoreańskie programy zbrojeniowe wyniosły kraj do grona zaledwie trzech państw zdolnych do przeprowadzenia ataku rakietowego na USA. Wypowiedź ta odnosi się do trwających od lat prac nad międzykontynentalnymi pociskami balistycznymi (ICBM).

Reżim w Pjongjangu otwarcie chwali się swoimi osiągnięciami, twierdząc, że zdobył „nieodwracalny status hegemoniczny” w rozwoju tej technologii. W październiku 2022 roku przeprowadzono test pocisku Hwasong-19, zdolnego do rażenia celów na terenie Stanów Zjednoczonych, co zostało odebrane jako poważny krok w stronę strategicznego odstraszania.

Zmiana układu sił od czasów Trumpa

Czung zaznaczył, że dzisiejsza sytuacja różni się diametralnie od tej z 2018 roku, gdy Kim Dzong Un spotkał się z Donaldem Trumpem. Ówczesne rozmowy, które dawały nadzieję na deeskalację, odbywały się w realiach, gdy potencjał nuklearny Korei Północnej był ograniczony. 

Obecnie, według ministra, Pjongjang wchodzi do gry w zupełnie innej „pozycji strategicznej”.

Kim Dzong Un podczas parady wojskowej na trybunie honorowej

Ekonomia i dyplomacja ręka w rękę

Minister z Seulu zwrócił również uwagę, że jakiekolwiek reformy gospodarcze na Północy mogą stać się realne tylko w ścisłej współpracy z Koreą Południową. W jego ocenie Waszyngton, nawet w przypadku zawarcia porozumienia dotyczącego bezpieczeństwa, nie będzie gotów samodzielnie finansować otwierania północnokoreańskiej gospodarki. Tym samym kluczem do ewentualnego rozwoju i zmian może być partnerstwo z Seulem.

Choć od zakończenia konfliktu na Półwyspie Koreańskim minęło już ponad siedem dekad, obie Koree wciąż pozostają formalnie w stanie wojny.

Walki z lat 1950–1953 zakończyły się podpisaniem rozejmu, a nie traktatu pokojowego. To sprawia, że napięcie między państwami jest permanentne, a każde nowe doniesienie o rozwoju arsenału Pjongjangu wywołuje zaniepokojenie nie tylko w regionie, ale i na całym świecie.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP Aktualizacja: 30/09/2025 09:53
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do