Reklama

Mentzen ostro do PiS: "Nie skończę jak Lepper czy Gowin" – odpowiedź na słowa Bielana

Lider Konfederacji Sławomir Mentzen stanowczo odpowiedział na zarzuty europosła PiS Adama Bielana, który w poniedziałek w programie Polsat News sugerował, że Mentzen poniesie odpowiedzialność za ewentualne zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego w II turze wyborów prezydenckich.

Bielan stwierdził, że „jeśli Mentzen nie zatrzyma Trzaskowskiego, będzie można go rozliczać z każdej jego decyzji”.

Mentzen skwitował te słowa jako „moralny szantaż” i jasno dał do zrozumienia, że nie zamierza ulegać naciskom ze strony Prawa i Sprawiedliwości.

"Nie wybierałem wam kandydata" – ostre słowa lidera Konfederacji

Na platformie X Mentzen przypomniał, że to nie on odpowiada za kampanię Karola Nawrockiego, kandydata PiS w II turze.

– Nie ja wam wybierałem kandydata, nie ja mu prowadziłem kampanię, nie ja zbudowałem mu wizerunek niezbyt lotnego osiłka – napisał. Przypomniał również kontrowersje związane z kandydatem PiS.

Jego wypowiedź to nie tylko riposta wobec słów Bielana, ale także wyraźna deklaracja niezależności wobec obu głównych obozów politycznych.

Mentzen odcina się od politycznego podporządkowania

Mentzen ostro odciął się od prób narzucenia Konfederacji roli „politycznej przystawki” i wskazał, że nie zamierza powtarzać błędów innych liderów, którzy jego zdaniem ulegli większym partiom. Wprost zaznaczył: "Po moim trupie. Na to nigdy nie możecie liczyć."

W ten sposób porównał swoją sytuację do dawnych koalicjantów PiS – Andrzeja Leppera, Jarosława Gowina, Romana Giertycha czy Szymona Hołowni – sugerując, że każdy z nich ostatecznie został politycznie zneutralizowany lub wykorzystany.

Zdjęcie z piwa wywołało burzę, ale Mentzen nie zamierza się tłumaczyć

Konflikt zaostrzyło zdjęcie Mentzena z Rafałem Trzaskowskim i Radosławem Sikorskim, zrobione po wspólnej rozmowie w toruńskim pubie. Choć Bielan próbował umniejszyć wagę spotkania, burza w mediach społecznościowych i komentarze sympatyków PiS świadczą o czymś innym.

Mentzen nie odniósł się bezpośrednio do samego spotkania, ale jego stanowisko wskazuje na jedno – nie zamierza pod presją zmieniać swojego kursu.

W drugiej turze wyborów prezydenckich zmierzą się Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska) i Karol Nawrocki (popierany przez PiS). Głosy niemal 3 milionów wyborców Mentzena z I tury mogą zadecydować o ostatecznym wyniku. Lider Konfederacji daje jednak jasno do zrozumienia, że nie zamierza jednoznacznie poprzeć żadnej ze stron.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do