
Polonia w Belgii pokazuje pełne zaangażowanie w wybory prezydenckie. Do udziału w pierwszej turze zapisało się aż 18 tysięcy osób – dwa razy więcej niż w poprzednich wyborach pięć i dziesięć lat temu. To efekt nie tylko rosnącego zainteresowania polityką, ale również rekordowej liczby komisji wyborczych utworzonych w tym kraju.
— „Dzięki temu, że działa aż 13 komisji, głosowanie odbywa się sprawnie i bez kolejek” — podkreślił w rozmowie z PAP Jarosław Świerczyna, przewodniczący jednej z komisji wyborczych.
W niedzielne przedpołudnie frekwencja już była imponująca. W samej komisji działającej przy Konsulacie RP w Brukseli, do południa zagłosowała prawie połowa spośród 1500 zapisanych wyborców.
— „Nie spodziewaliśmy się aż tak dużego ruchu tak wcześnie. To świadczy o wysokim poziomie zaangażowania Polaków” — zaznaczył Świerczyna.
Wśród wszystkich komisji wyborczych utworzonych za granicą, szczególną popularnością cieszą się te w Belgii. Najwięcej wyborców zarejestrowało się w Gandawie i Antwerpii — ponad 2000 osób na każdą z tych lokalizacji. W samej Antwerpii głos można oddać w dwóch oddzielnych lokalizacjach, co również usprawnia proces wyborczy.
Tegoroczne wybory przyniosły również rekord pod względem liczby punktów do głosowania w Belgii. Łącznie działa tam 13 komisji, z czego aż osiem w samej aglomeracji brukselskiej. Polacy mogą głosować także w Gandawie, Antwerpii, Leuven i Courcelles.
W każdej z komisji brukselskich przewiduje się udział od 1000 do nawet 1700 osób.
Jak podkreśliła konsul generalna RP w Belgii Dagmara Jasińska, znaczna większość osób zapisanych do głosowania zazwyczaj faktycznie bierze w nim udział. Ponadto frekwencja może być jeszcze wyższa dzięki głosującym na podstawie zaświadczeń o prawie do głosowania, którzy mogą dopisać się do spisu wyborców w dniu wyborów.
Dodatkowo wielu obywateli skorzystało z rejestracji online za pomocą systemu e-wybory, co znacząco ułatwiło organizację i zwiększyło dostępność głosowania.
Po rekordowej frekwencji w wyborach parlamentarnych w 2023 roku, gdy w Belgii zagłosowało 23 tysiące Polaków, tegoroczne wybory prezydenckie zapowiadają się jako kolejne rekordowe wydarzenie. Organizacja, logistyka i obywatelskie zaangażowanie pokazują, że społeczność polska za granicą nie tylko chce mieć wpływ na losy kraju, ale aktywnie z tego prawa korzysta.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie