
Niezależna prokurator Ewa Wrzosek wywołała dyskusję w mediach społecznościowych, przypominając politykom Prawa i Sprawiedliwości, że zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA nie wpłynie na prawo łaski w Polsce. Na platformie X Wrzosek z przekąsem podkreśliła, że „niektórzy źle lokują swoje nadzieje” i dodała – Trump nie ma prawa łaski w Polsce.
Komentarz Wrzosek jest reakcją na nadzieje części polityków PiS, że powrót Trumpa do Białego Domu może oznaczać przychylność Stanów Zjednoczonych wobec ich działań i potencjalną pomoc w obliczu ich wyzwań prawnych lub politycznych.
Prok. Wrzosek subtelnie wskazuje, że nawet jeśli politycy PiS liczą na wsparcie nowego amerykańskiego prezydenta, nie zmieni to ich sytuacji w polskim systemie prawnym.
Wpis Wrzosek może być również interpretowany jako przypomnienie o suwerenności polskiego prawa – niezależnie od zmian na scenie międzynarodowej, w Polsce prawo łaski należy wyłącznie do prezydenta RP.
Ewa Wrzosek od dłuższego czasu publicznie wyraża swoje obawy związane z "reformami" wymiaru sprawiedliwości w Polsce, które, według niej i wielu obserwatorów, podważają niezależność prokuratury i sądownictwa. Jej aktywność na platformie X jest kontynuacją jej działań na rzecz niezależnego wymiaru sprawiedliwości i krytyki wobec władz, które – jak twierdzi – próbują wpłynąć na instytucje prawne kraju.
Jej komentarz wywołał dyskusje wśród użytkowników, przyciągając uwagę zarówno zwolenników, jak i przeciwników PiS. Wielu internautów odebrało jej wpis jako słuszny, choć ironiczny komentarz, przypominający o zasadzie państwa prawa i niezależności wymiaru sprawiedliwości od wpływów zagranicznych. Część komentujących, zwłaszcza tych związanych z byłym obozem władzy, skrytykowała jednak Wrzosek, uznając jej słowa za prowokacyjne i mające na celu zdyskredytowanie osób związanych ze Zjednoczoną Prawicą.
Prawo łaski, jedno z kluczowych narzędzi prezydenta RP, wielokrotnie budziło kontrowersje. W Polsce jest ono wyłącznie prerogatywą prezydenta i nie ma możliwości, by jakikolwiek zagraniczny polityk czy prezydent wpłynął na jego wykorzystanie. Wrzosek, przypominając o tym w swoim wpisie, być może chciała przestrzec polityków przed nadmiernym uzależnieniem swojej przyszłości od zagranicznych zmian politycznych.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czego tu nie rozumieć? Jedynie człek z BUSZU, mógłby wierzyć, że prezydenckie "Prawo Łaski", może dotyczyć obywatela z innego kraju. Czy pislandia naprawdę tego się uchwyciła ? Ich w dalszym ciągu chroni sam Bodnar i Korneluk.