
Wicepremier i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski udał się w piątek z wizytą do Kijowa. Na miejscu spotkał się z Yvette Cooper, nową szefową brytyjskiego MSZ. Rozmowy dotyczyły aktualnej sytuacji w Ukrainie, bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO oraz rosyjskiego ataku dronowego, który naruszył polską przestrzeń powietrzną.
W spotkaniu uczestniczył również Jonathan Powell, doradca premiera Wielkiej Brytanii ds. bezpieczeństwa, co podkreśla wagę rozmów na najwyższym szczeblu.
Sikorskiego powitał szef ukraińskiej dyplomacji Andrij Sybiha. Podkreślił on, że Polska i Ukraina pozostają solidarne wobec rosyjskiej agresji i prowokacji wymierzonych w Polskę.
Sybiha zaznaczył, że wspólne działania Kijowa i Warszawy są niezbędne zarówno w wymiarze militarnym, jak i dyplomatycznym.
Rzecznik MSZ Paweł Wroński poinformował, że polski minister podczas wizyty w Kijowie spotka się nie tylko z przedstawicielami ukraińskich władz, lecz także z politykami z innych państw zachodnich.
Rozmowy mają dotyczyć m.in. bezpieczeństwa regionalnego, wsparcia dla Ukrainy oraz jej przyszłego członkostwa w Unii Europejskiej i NATO.
Sybiha dodał, że celem rozmów będzie także zwiększenie presji międzynarodowej na Rosję, która nieprzerwanie prowadzi działania zbrojne i destabilizacyjne w regionie.
Ukraiński minister wyraził wdzięczność Polsce za jej rolę w budowaniu wspólnego bezpieczeństwa. Podkreślił, że Warszawa odgrywa przywódczą rolę w mobilizowaniu Zachodu do dalszego wsparcia militarnego i politycznego.
Ostatni raz szef polskiej dyplomacji gościł w Kijowie we wrześniu 2024 roku. Wówczas spotkał się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i kluczowymi ukraińskimi politykami. W trakcie tamtej wizyty podjęto także trudne tematy historyczne, w tym kwestie ekshumacji i pochówku ofiar zbrodni wołyńskiej.
Tegoroczna wizyta w Kijowie pokazuje, że Polska konsekwentnie utrzymuje bliskie relacje z Ukrainą i jej sojusznikami, a także aktywnie uczestniczy w budowaniu bezpieczeństwa w regionie.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie