
Prokurator Ewa Wrzosek odniosła się do kwestii immunitetu poselskiego. – Immunitet [ZPRE] nie jest przywilejem nadawanym danej osobie, ale raczej ma na celu zagwarantowanie poszanowania instytucji demokratycznych – napisała na swoim profilu w odpowiedzi na post Michała Wojcika, posła Suwerennej Polski.
Ta wypowiedź była odpowiedzią na komentarze Michała Wójcika, który szerzy nieprawdziwe informacje dotyczące rzekomej kompromitacji prokuratury w sprawie Marcina Romanowskiego.
Prokurator Wrzosek podkreśliła, że immunitet nie może być używany jako tarcza do popełniania przestępstw, ale jednocześnie nie można go ignorować.
– Tymczasem w liście: Nikt nie może się na niego powoływać w celu popełnienia przestępstwa, ale nikt też nie może go zignorować> Dalej śmieszy? Bo co się odwlecze. – napisała prokuratorka.
Immunitet parlamentarny, o którym wspomina Wrzosek, jest mechanizmem mającym na celu ochronę przed nadużyciami władzy wykonawczej i sądowniczej oraz zapewnienie, że członkowie parlamentu mogą wykonywać swoje obowiązki bez obawy o represje. Jednak nie może on służyć jako ochrona przed odpowiedzialnością karną za popełnione przestępstwa.
Immunitet członka Rady Europy jest specjalnym przywilejem prawnym przyznawanym przedstawicielom państw członkowskich, który ma na celu ochronę ich przed wszelkimi formami prześladowań, zatrzymań oraz postępowań prawnych wynikających z ich oficjalnej działalności. Ten przywilej jest ściśle związany z zapewnieniem niezależności i skuteczności pracy członków Rady Europy.
Immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy chroni przedstawicieli państw członkowskich przed zatrzymaniem, aresztowaniem oraz postępowaniami prawnymi w związku z ich działalnością w ramach organizacji. Niestety, jak pokazuje przypadek Marcina Romanowskiego, immunitet ten bywa wykorzystywany w celu unikania odpowiedzialności za działania, które mają niewiele wspólnego z funkcjami wykonywanymi na forum międzynarodowym.
Romanowski, oskarżany o nieprawidłowości w zarządzaniu Funduszem Sprawiedliwości, skutecznie unika odpowiedzialności karnej w Polsce, zasłaniając się immunitetem. W świetle prawa międzynarodowego immunitet ten ma chronić członków Rady Europy przed niesłusznymi atakami i represjami, jednak w praktyce poseł Suwerennej Polski wykorzystuje go do unikania sprawiedliwości.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie