
Stany Zjednoczone rozpoczęły proces wstrzymywania eksportu wybranych systemów uzbrojenia do państw europejskich. Na liście znalazły się m.in. zestawy obrony powietrznej Patriot, których podaż jest obecnie bardzo ograniczona. Pentagon tłumaczy decyzję koniecznością zapewnienia odpowiednich zasobów dla własnych sił zbrojnych.
– Systemy muszą być w pierwszej kolejności zarezerwowane dla amerykańskiego wojska – miał powiedzieć wiceszef resortu obrony Elbridge Colby, sprzeciwiając się sprzedaży Patriotów Danii.
Pierwszym widocznym sygnałem zmiany polityki było nagłe wycofanie się Pentagonu z negocjacji prowadzonych z Kopenhagą. Dania od miesięcy rozważała zakup nowego systemu obrony powietrznej, a Amerykanie i Francuzi rywalizowali o kontrakt. Ostatecznie, po rezygnacji USA, rząd duński podpisał wart 9,1 miliarda dolarów kontrakt z francusko-włoskim konsorcjum.
Decyzja ta może być zwiastunem rosnącej roli europejskich producentów broni, którzy zyskują przestrzeń rynkową kosztem amerykańskich gigantów.
Według Atlantic, Pentagon obecnie dysponuje zaledwie jedną czwartą liczby systemów Patriot potrzebnych do realizacji własnych planów operacyjnych. W tej sytuacji eksport na większą skalę został wstrzymany, choć nie podano, jak długo potrwa ograniczenie ani jak szeroką listę uzbrojenia obejmie.
Wyjątkiem pozostają dostawy na Ukrainę, które prowadzone są w ramach odrębnych programów pomocowych.
Polityka ta wpisuje się w szersze podejście administracji amerykańskiej, koncentrującej swoje zasoby obronne z myślą o potencjalnym konflikcie z Chinami. „Ameryka przede wszystkim” oznacza dziś nie tylko priorytet w gospodarce, lecz także w zbrojeniach.
Dla państw NATO, które przekazały znaczne ilości uzbrojenia na rzecz Ukrainy, decyzja USA ma wymiar praktyczny i polityczny. Kraje te muszą uzupełnić własne arsenały, a ograniczenie dostępu do Patriotów utrudnia odbudowę zdolności obronnych.
– Naciskamy na Europejczyków, aby wysyłali sprzęt na Ukrainę, a następnie odmawiamy im narzędzi do odbudowania własnej obrony – zauważył w rozmowie z Atlantic emerytowany pułkownik piechoty morskiej Mark Cancian.
Zablokowanie eksportu może także odbić się na amerykańskim przemyśle zbrojeniowym. Mniejsze kontrakty oznaczają spadek przychodów, ryzyko redukcji zatrudnienia i hamowanie innowacji. Jednocześnie daje to szansę na umocnienie pozycji firm z Europy, które – jak pokazuje przypadek Danii – mogą wypełnić lukę na rynku.
Analitycy ostrzegają, że zmiana kursu może oznaczać odejście od dotychczasowej polityki, w której sprzedaż broni przez USA była nie tylko źródłem zysków, lecz także filarem współpracy strategicznej z sojusznikami.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie