Reklama

Wiceprezes PAN Prof. Jemielniak alarmuje, że polska nauka dogorywa bez finansowania


Według wiceprezesa Polskiej Akademii Nauk, prof. Dariusza Jemielniaka, pierwszy rok pracy resortu nauki po wyborach parlamentarnych był zmarnowany na „bezsensowne wojenki”. Minister Dariusz Wieczorek – jak ocenił – miał dobre intencje i był otwarty na dialog ze środowiskiem, lecz zabrakło mu merytorycznego zaplecza. Zamiast tego jego działania osłabiały kontrowersje wokół wiceministra Macieja Gduli.


W efekcie zamiast reform i nowych rozwiązań, resort uwikłał się w spory, które – zdaniem Jemielniaka – zahamowały realne zmiany w nauce.

Nowe kierownictwo, te same problemy

Zmiana przyszła dopiero na początku 2025 roku, gdy stanowisko objął Marcin Kulasek, a jego zastępczynią została Karolina Zioło-Pużuk. Nowy zespół ma – jak podkreśla Jemielniak – „dużo dobrej woli i chęci”, jednak niewielkie możliwości realnego działania w rządzie.

Mimo deklaracji o walce o wyższe finansowanie, środki dla nauki wciąż nie wzrosły, co – zdaniem wiceprezesa PAN – obnaża fundamentalny problem państwa: brak długofalowej wizji i koncentracja na doraźnym gaszeniu kryzysów.

Nauka a wydatki na obronność

Profesor wskazał, że obecnie większość dodatkowych środków kierowana jest na obronność. – To właściwy kierunek, ale równolegle powinno się inwestować w rozwój własnych technologii, które w przyszłości mogą wzmocnić zarówno gospodarkę, jak i bezpieczeństwo – podkreślił.

Według Jemielniaka, część wydatków na armię powinna zostać przeznaczona na badania i innowacje. Dzięki temu Polska mogłaby budować przewagę technologiczną i oferować własne rozwiązania na rynkach zagranicznych.

Brak perspektywicznego myślenia

Ekspert zwrócił uwagę na chaotyczne decyzje dotyczące inwestycji w naukę. Przykładem miało być nagłe sfinansowanie dwóch statków szkoleniowych dla uczelni morskich, podczas gdy od lat brakowało pieniędzy na jeden statek badawczy.

– To tylko fragment szerszego problemu. W podobnej sytuacji znajduje się reaktor jądrowy MARIA czy radioteleskop RT4. Potrzebne jest gwarantowane, wieloletnie finansowanie kluczowej infrastruktury. Bez tego cofniemy się o dekady – ostrzegł wiceprezes PAN.

Niskie pensje i groźba protestów

Najpoważniejszym wyzwaniem pozostaje jednak finansowanie pracy naukowców. Asystenci w instytutach PAN zarabiają obecnie mniej niż osoby zatrudnione w zawodach niewymagających kwalifikacji.

Prof. Jemielniak ostrzega, że taka sytuacja doprowadzi do masowych protestów lub – w gorszym scenariuszu – do stopniowego upadku polskiej nauki.

– W systemie pozostaną tylko ci, których stać na pasję, a nie najlepsi specjaliści, którzy muszą utrzymać rodziny – podkreślił.

Zdaniem Jemielniaka, jeśli nic się nie zmieni, przyszłość nauki w Polsce stanie pod znakiem zapytania. – Albo naukowcy wyjdą na ulice, albo będziemy obserwować powolne dogorywanie całego systemu – ocenił.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP Aktualizacja: 15/10/2025 10:36
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do