Reklama

Aborcja po 24. tygodniu. Ministerstwo Zdrowia potwierdza brak ograniczeń czasowych

W odpowiedzi na interpelację Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników (PTGiP), Ministerstwo Zdrowia wyjaśniło, że obowiązujące przepisy nie wskazują żadnego ograniczenia czasowego dla przerwania ciąży, jeśli występuje zagrożenie życia lub zdrowia kobiety ciężarnej.

Informacja ta została ujawniona przez kolektyw Legalna Aborcja i pochodzi z odpowiedzi udzielonej przez minister zdrowia Izabelę Leszczynę w ramach dostępu do informacji publicznej.

Głośna sprawa z Oleśnicy i wątpliwości lekarzy

Stanowisko resortu jest związane ze sprawą pacjentki w 36. tygodniu ciąży, której płód miał stwierdzoną wrodzoną łamliwość kości. Kobieta była w złym stanie psychicznym i zdecydowała się na aborcję. Zabieg przeprowadzono w szpitalu w Oleśnicy, co wywołało kontrowersje, ponieważ płód osiągnął zdolność do przeżycia poza organizmem matki.

Ginekolodzy zwrócili się do Ministerstwa Zdrowia z pytaniem o możliwość zakończenia ciąży po 24. tygodniu, gdy płód jest potencjalnie zdolny do życia, ale życie lub zdrowie kobiety jest zagrożone.

Jak argumentowali, nawet jeśli zabieg jest legalny, nie powinien polegać na celowym pozbawieniu życia płodu, co ich zdaniem może podlegać ocenie w świetle przepisów Kodeksu karnego.

Co dokładnie odpowiedziała minister zdrowia?

Izabela Leszczyna podkreśliła w swojej odpowiedzi, że obecna ustawa o planowaniu rodziny nie określa terminu dopuszczalności przerwania ciąży w przypadkach zagrożenia dla kobiety.

Odniosła się również do przepisów karnych, zaznaczając, że te mają zastosowanie wyłącznie wtedy, gdy dochodzi do przerwania ciąży niezgodnie z zapisami ustawy. W efekcie, jeśli procedura została przeprowadzona legalnie – nawet po 24. tygodniu – lekarz nie powinien ponosić odpowiedzialności karnej.

Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny potwierdził w Sejmie, że po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r., który usunął przesłankę ciężkich wad płodu, przepis dotyczący zdolności płodu do życia poza organizmem kobiety nie ma zastosowania w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia pacjentki.

Reakcje środowisk lekarskich i organizacji społecznych

Prezes PTGiP, prof. Piotr Sieroszewski, uznał odpowiedź ministerstwa za niewystarczającą. Jak zaznaczył, nie rozstrzyga ona jednoznacznie, czy przerwanie ciąży w zaawansowanym stadium może prowadzić do śmierci płodu i być zgodne z prawem. Według niego „przerwanie ciąży nie oznacza zabicia płodu – oznacza jedynie spowodowanie porodu”.

Z kolei przedstawicielki kolektywu Legalna Aborcja zaznaczyły, że odpowiedź Ministerstwa Zdrowia potwierdza legalność aborcji w sytuacjach zagrożenia zdrowia lub życia kobiety – bez względu na tydzień ciąży. Zdaniem Joanny Gzyry-Iskander lekarze w wielu przypadkach nadużywają interpretacji prawa, co ogranicza dostęp pacjentek do legalnych świadczeń medycznych.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP Aktualizacja: 18/06/2025 17:30
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do