
W tegorocznym egzaminie sędziowskim aż 81 spośród 258 absolwentów Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury (KSSiP) w Krakowie nie zdało – informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Internauci w mediach społecznościowych nie szczędzą słów krytyki wobec kandydatów.
W mediach społecznościowych pojawiają się komentarze mówiące o "pogromie", choć zdaniem sędziego Kazimierza Klugiewicza, przewodniczącego komisji egzaminacyjnej, sytuacja nie odbiega znacząco od innych egzaminów prawniczych.
Jednym z kluczowych aspektów tegorocznych wyników egzaminu jest duża różnica między zdawalnością aplikantów różnych ścieżek. Wśród absolwentów aplikacji sędziowskiej egzaminu nie zaliczyło 22 proc. zdających, natomiast w przypadku aplikacji uzupełniającej (dla referendarzy i asystentów sędziego) aż 60 proc. kandydatów nie uzyskało wymaganych wyników.
Oznacza to, że absolwenci pełnej aplikacji sędziowskiej radzili sobie wyraźnie lepiej niż osoby, które przystępowały do egzaminu w ramach aplikacji uzupełniającej. Dodatkowo, porównując wyniki z ubiegłego roku, największe trudności sprawiła część pisemna, którą w tym roku oblało 47 osób, podczas gdy w ubiegłym roku było to jedynie 15 kandydatów. To wskazuje na wyraźnie większe trudności w tegorocznym egzaminie na etapie pisemnym.
Przewodniczący komisji egzaminacyjnej, sędzia Kazimierz Klugiewicz, odniósł się do zarzutów o nadmierną trudność egzaminu, podkreślając, że jego poziom był adekwatny do wymagań dla przyszłych sędziów.
"Stopień trudności tego egzaminu był odpowiedni do jego rangi i dotyczył podstawowych instytucji z poszczególnych gałęzi prawa, będących przedmiotem egzaminu" – zaznaczył Klugiewicz w rozmowie z "DGP".
Podkreślił również, że średnia punktów uzyskanych w części pisemnej wyniosła ponad 87 na 120 możliwych, co według niego wskazuje na sprawiedliwy poziom trudności.
Pomimo dużej liczby osób, które nie zdały egzaminu sędziowskiego, przewodniczący komisji zauważył, że podobne sytuacje miały już miejsce w innych egzaminach prawniczych. Przypomniał, że w 2023 roku aż 57 proc. zdających nie zaliczyło egzaminu notarialnego, a mimo to nie mówiło się o "pogromie".
Tegoroczny wynik egzaminu sędziowskiego pokazuje, że droga do zawodu sędziego pozostaje wymagająca, szczególnie dla absolwentów aplikacji uzupełniającej. Nie zmienia to jednak faktu, że liczba osób, które nie uzyskały pozytywnego wyniku, jest wyraźnie wyższa niż w poprzednich latach.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie