Reklama

Afera Pegasus: Śledztwo prokuratury na finiszu. Korneluk zdradził, co z "zamachem stanu"

Prokurator krajowy Dariusz Korneluk zapowiedział, że w nadchodzących miesiącach można spodziewać się przełomu w śledztwie dotyczącym użycia systemu szpiegowskiego Pegasus w Polsce. – W niedługim czasie – w maju, czerwcu najpóźniej – będziemy mogli mówić o przełomie w tym postępowaniu – oświadczył Korneluk w piątek w rozmowie z Radiem Zet.

Dopytywany o znaczenie tego przełomu, prokurator krajowy wyjaśnił, że dotychczasowe postępowanie prowadzone było „w sprawie”, jednak zgromadzony materiał dowodowy może pozwolić na formułowanie zarzutów wobec konkretnych osób. – Niewykluczone, że będący na ukończeniu materiał dowodowy pozwoli na podsumowanie działań i przygotowanie zarzutów – zaznaczył Korneluk.

Śledztwo w sprawie afery Pegasus przyspiesza – co nowego wiadomo? 

Zespół Śledczy nr 3 w Prokuraturze Krajowej bada legalność i sposób wykorzystywania Pegasusa przez polskie służby. Jak wynika z informacji przekazanych przez Prokuratora Generalnego, w latach 2017-2022 system ten został użyty do inwigilacji 578 osób, z czego najwięcej, bo aż 162 przypadki, miały miejsce w 2021 roku. Do stosowania tej technologii wykorzystywane były trzy instytucje: Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA), Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) oraz Służba Kontrwywiadu Wojskowego (SKW).

Śledztwo koncentruje się na potencjalnym przekroczeniu uprawnień i niedopełnieniu obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, którzy mieli używać Pegasusa do celów wykraczających poza dozwolone działania operacyjno-rozpoznawcze. Sprawdzane są także okoliczności wykorzystywania tego systemu wobec przeciwników politycznych oraz ewentualne wprowadzanie w błąd innych organów państwowych w celu uzyskania zgody na jego użycie.

Sprawą Pegasusa zajmuje się również sejmowa komisja śledcza, która bada nie tylko aspekty prawne, ale także skutki polityczne i społeczne stosowania systemu przez służby.

Sprawa „zamachu stanu” i przesłuchanie Bogdana Święczkowskiego

Podczas piątkowego wywiadu prokurator krajowy odniósł się również do kontrowersyjnej sprawy rzekomego „zamachu stanu”, w związku z którym prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski został wezwany na przesłuchanie jako zawiadamiający.

– Potwierdzam, że pan Święczkowski został skutecznie wezwany na poniedziałek – poinformował Korneluk.

Dopytywany, czy zawiadomienie Święczkowskiego ma podstawy prawne, prokurator krajowy unikał jednoznacznej oceny. – Przeczytałem akta sprawy, choć nie są kompletne. Ponieważ jednym z elementów tego zawiadomienia jest kwestia obsadzenia stanowiska prokuratora krajowego, niewykluczone, że mogę zostać przesłuchany, więc jakakolwiek moja wypowiedź i ocena tego materiału dowodowego byłaby co najmniej nieprofesjonalna – stwierdził Korneluk.

Pytany, czy po zakończeniu postępowania możliwe jest postawienie zarzutów Święczkowskiemu za złożenie zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie, prokurator krajowy odpowiedział ostrożnie:

– Zakończenie tego postępowania otworzy drogę do oceny prawnej, czy rzeczywiście zachodziło uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa i czy nie mamy do czynienia z popełnieniem przestępstwa zawiadomienia o niepopełnionym czynie zabronionym.

Kulisy sprawy „zamachu stanu”

Zawiadomienie o rzekomym „zamachu stanu” zostało złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego na początku lutego. Według niego premier Donald Tusk, marszałkowie Sejmu i Senatu oraz niektórzy sędziowie i prokuratorzy mieli działać w „zorganizowanej grupie przestępczej” od 13 grudnia 2023 roku, której celem miała być zmiana ustroju konstytucyjnego RP i osłabienie funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Rady Sądownictwa oraz Sądu Najwyższego.

Śledztwo w tej sprawie wszczął zastępca Prokuratora Generalnego Michał Ostrowski, który przesłuchał już m.in. I Prezes SN Małgorzatę Manowską i szefową KRS Dagmarę Pawełczyk-Woicką. Jednak decyzja o rozpoczęciu postępowania wzbudziła kontrowersje – rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak poinformował, że w tej sprawie wszczęto odrębne śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień przez prokuratora Ostrowskiego.

– Chodziło przede wszystkim o podejmowanie czynności służbowych prokuratora wbrew obowiązującej pragmatyce służbowej oraz wbrew obowiązującym przepisom. Badane jest przyjęcie zawiadomienia od swojego kolegi Bogdana Święczkowskiego i wszczęcie postępowania śledczego bez dochowania jakichkolwiek rygorów obowiązujących w prokuraturze – wyjaśniał Nowak.

Prokurator Generalny Adam Bodnar w połowie lutego zawiesił Ostrowskiego w czynnościach służbowych na sześć miesięcy. – Nie ma zgody na łamanie podstawowych zasad funkcjonowania prokuratury – podkreślił Bodnar, zapowiadając dalsze działania wyjaśniające.

Ostrowski odpiera zarzuty i zapowiedział odwołanie od decyzji o zawieszeniu. – Nie popełniłem żadnego przewinienia dyscyplinarnego – stwierdził w oficjalnym oświadczeniu.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: Radio Zet Aktualizacja: 18/03/2025 10:14
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do