
Ministerstwo Zdrowia zapowiada kolejne podejście do reformy systemu szpitalnictwa. Jak poinformował w Sejmie wiceminister Jerzy Szafranowicz, projekt zmian jest już gotowy i w ciągu dwóch tygodni zostanie przedstawiony Stałemu Komitetowi Rady Ministrów. Głównym celem nowych przepisów ma być uzdrowienie sytuacji finansowej szpitali powiatowych oraz oddanie decyzyjności w ręce samorządów.
– Ten projekt w ciekawy sposób rozwiązuje problem szpitali powiatowych. Zakłada nie tylko pakiety pomocowe, ale też konkretne plany naprawcze – powiedział Szafranowicz.
Wiceszef resortu zdrowia podkreślił, że Ministerstwo ani Narodowy Fundusz Zdrowia nie będą podejmować decyzji o zamykaniu oddziałów. Tego rodzaju decyzje mają zapadać wyłącznie na poziomie lokalnym
– Nie podejmujemy decyzji o zamknięciu oddziałów i nie będziemy ich podejmować. To będą wyłącznie decyzje samorządów – zaznaczył.
Dla przykładu przywołał sytuację szpitali w Lesku, Ustrzykach i Sanoku, które z własnej inicjatywy opracowały wspólny plan naprawczy. W jego ramach część placówek zrezygnowała z niektórych oddziałów, aby nie konkurować ze sobą nawzajem, lecz stworzyć spójny i bardziej efektywny system opieki.
Szafranowicz poruszył również kontrowersyjny temat oddziałów położniczych w małych szpitalach, które – jak podkreślił – przyjmują zaledwie 200 porodów rocznie. W takich warunkach personel ma bardzo ograniczone doświadczenie, co rodzi poważne ryzyko dla bezpieczeństwa pacjentek.
– Jeśli lekarz i położna przyjmują dwa-trzy porody miesięcznie, to trudno mówić o jakości i ciągłości praktyki zawodowej – powiedział wiceszef resortu.
Do projektu powróci również mechanizm finansowego wsparcia przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Jak przypomniała wcześniej minister zdrowia Izabela Leszczyna, jeżeli szpital wejdzie w program naprawczy i zacznie się bilansować, to co roku jedna dziesiąta jego długu zostanie umorzona.
Obecne zadłużenie szpitali w Polsce wynosi około 27 miliardów złotych, a projekt ma stanowić realną szansę na poprawę tej sytuacji, zwłaszcza dla placówek działających w mniejszych miejscowościach.
– To rozwiązanie, którego oczekiwali dyrektorzy szpitali – konkretne narzędzie finansowe powiązane z programem naprawczym – podkreśliła Leszczyna.
Przypomnijmy, że będzie to już czwarta wersja projektu reformy szpitalnictwa przygotowana przez resort zdrowia. Poprzednia – z kwietnia – nie została przyjęta przez Radę Ministrów, m.in. ze względu na brak konkretnych rozwiązań finansowych. Strona samorządowa krytykowała wówczas projekt za pominięcie realnych narzędzi restrukturyzacyjnych.
Według wcześniejszych propozycji, placówki miały zyskać preferencyjne warunki konkursowe, możliwość zmiany profilu działalności zgodnie z mapami potrzeb zdrowotnych oraz dostęp do instrumentów finansowych z BGK.
Projekt przewiduje dwa uzupełniające się mechanizmy wsparcia:
Doraźny pakiet – zamiana zobowiązań wymagalnych (na dzień 1 lipca 2024 r.) na kredyt długoterminowy BGK,
Długoterminowy pakiet – kredyt 10-letni poręczony przez samorząd, umarzany w 10% rocznie przy spełnieniu warunku bilansowania finansów szpitala.
Szpitale powiatowe, których dotyczy reforma, to kluczowy segment systemu. Prowadzą one podstawowe oddziały – internę, chirurgię, pediatrię, ginekologię, ortopedię czy położnictwo. Rocznie korzysta z ich usług około 7 milionów pacjentów.
Ministerstwo Zdrowia podkreśla, że celem reformy nie jest likwidacja szpitali, lecz przekształcenie ich w stabilne i dobrze zarządzane jednostki, odpowiadające realnym potrzebom lokalnych społeczności.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie