
Represjonowany przez rząd PiS sędzia Igor Tuleya skomentował decyzję prokuratury o zamiarze postawienia zarzutów karny Mateuszowi Morawieckiemu. Były premier jest podejrzewany o bezprawne wydanie decyzji ws. zorganizowania wyborów kopertowych. – Ja tylko wiem, że jego kolega uciekł na Węgry – powiedział sędzia.
Wypowiedź sędziego Igora Tuleyi, zawarta w cytacie, odnosi się do aktualnej sytuacji polityczno-prawnej w Polsce.
W złożonej i ironicznej formie sędzia przywołuje porównanie Warszawy do Budapesztu, co może być odczytywane jako aluzja do rządów węgierskiego premiera Viktora Orbána. Porównanie to w Polsce często pojawia się w kontekście obaw o postępujące ograniczanie niezależności sądów, praworządności i mediów.
Fraza użyta przez Tuleyę wydaje się nawiązywać do znanego hasła „Budapeszt w Warszawie”, które było używane przez zwolenników Prawa i Sprawiedliwości, pragnących przekształcić system rządów w Polsce na wzór tego, który funkcjonuje na Węgrzech. Orbán od wielu lat jest krytykowany przez organizacje międzynarodowe za ograniczanie demokratycznych instytucji oraz za podporządkowanie sądownictwa i mediów rządowi.
– Nadchodzi dzień, kiedy możemy mieć Warszawę w Budapeszcie. Co wcale nie znaczy, że ja się spodziewam, że pan Morawiecki ucieknie na Węgry, wiem tylko, że jego kolega tak zrobił – powiedział sędzia Igor Tuleya w rozmowie z dziennikiem Fakt.
Sędzia Igor Tuleya, będący symbolem walki o niezależność sądów w Polsce, w swoim sarkastycznym tonie podkreśla, że obawia się powtórzenia tego scenariusza w Polsce. Dodaje przy tym, że choć nie spodziewa się dosłownej ucieczki premiera Mateusza Morawieckiego na Węgry, nawiązuje do znanej sytuacji, w której polityczny sojusznik rządu rzekomo szukał tam schronienia.
Sędzia Tuleya od lat angażuje się w obronę polskiej praworządności. Jest jednym z tych przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości, którzy otwarcie sprzeciwiają się reformom sądowniczym wprowadzanym przez Prawo i Sprawiedliwość. Jego działalność spotyka się zarówno z poparciem środowisk opozycyjnych, jak i z ostrą krytyką ze strony rządzących.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie