Reklama

Smog na Śląsku coraz groźniejszy. Pulmonolog ostrzega: zagrożone są dzieci, seniorzy i kobiety w ciąży

03/12/2025 11:02

Wraz ze wzrostem stężeń pyłu zawieszonego na Śląsku ponownie wraca temat zagrożeń dla zdrowia, jakie niesie zimowa aura bez wiatru. Jak podkreśla dr Marta Frejowska-Reniecka, kierująca oddziałem pulmonologii w sosnowieckim szpitalu, smog jest jednym z najpoważniejszych czynników ryzyka chorób układu oddechowego, znacząco pogarszając stan osób już zmagających się z astmą czy POChP.


Specjalistka zauważa, że drobne cząstki pyłu oraz substancje chemiczne w nich zawarte wywołują nasilenie duszności, przewlekły kaszel i zwiększają liczbę hospitalizacji, zwłaszcza w okresach niskich temperatur.

Skutki smogu sięgają znacznie dalej niż płuca

Lekarka zwraca uwagę, że zanieczyszczone powietrze działa toksycznie nie tylko na drogi oddechowe. Smog wpływa na układ krążenia, mózg i funkcje poznawcze, przyspiesza procesy neurodegeneracyjne, a więc może pogarszać przebieg takich chorób jak Alzheimer czy Parkinson.

Dodatkowym problemem jest nakładanie się sezonu smogowego na szczyt zachorowań wirusowych. Wysoka emisja pyłów pojawia się w tym samym okresie, w którym szerzą się: grypa, COVID-19, RSV czy krztusiec. Organizm, który już walczy z infekcją, jest szczególnie wrażliwy na zanieczyszczenia.

Najbardziej narażeni: dzieci, seniorzy i kobiety w ciąży

Według dr Frejowskiej-Renieckiej, największe ryzyko ponoszą najmłodsi, osoby starsze oraz pacjenci z chorobami przewlekłymi. U dzieci smog powoduje zaburzenia snu, trudności z koncentracją oraz częstsze infekcje dolnych dróg oddechowych.

W przypadku kobiet w ciąży narażenie na zanieczyszczenia może prowadzić do problemów zdrowotnych u dziecka już na etapie rozwoju płodowego.

– Dzieci mają problemy z dolnymi drogami oddechowymi, zaburzenia snu i koncentracji. Pacjenci z przewlekłymi schorzeniami układu oddechowego są zmuszeni pozostawać w domu. Narażone na zanieczyszczenie powietrza ciężarne mogą rodzić dzieci z problemami zdrowotnymi – podkreśla dr Frejowska-Reniecka.

Śląsk pod alarmem smogowym

Według raportu Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, 30 listopada przekroczenia norm były znaczące. W Żywcu dobowe stężenie PM10 wyniosło aż 222 proc., co oznacza poziom alarmowy. W innych miejscowościach również odnotowano znaczne wzrosty – m.in. w Bielsku-Białej, Cieszynie czy Jastrzębiu-Zdroju.

Prognozy wskazują, że ryzyko utrzymania przekroczeń w powiecie żywieckim może potrwać kilka dni, a mieszkańcy powinni ograniczyć aktywność na zewnątrz.

Główne przyczyny to: bezwietrzna pogoda, inwersja temperatury oraz niska emisja z domowych pieców. Przy takich warunkach zanieczyszczenia nie unoszą się, lecz zalegają przy powierzchni ziemi, co tworzy charakterystyczną „kopułę smogową”.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP Aktualizacja: 03/12/2025 11:29
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do