Reklama

Recepty na medyczną marihuanę i opioidy rosną mimo ograniczeń. Trwa walka z receptomatami

Choć koniec 2024 roku przyniósł wyraźny spadek liczby recept na medyczną marihuanę oraz silne opioidy, marzec 2025 r. zasygnalizował wyraźną zmianę trendu. Szczególnie mocne odbicie dotyczyło właśnie marihuany stosowanej w celach medycznych – wynika z danych opublikowanych przez „Dziennik Gazetę Prawną”.

Nowe regulacje, które weszły w życie w listopadzie 2024 r., zaostrzyły zasady wystawiania recept na leki kontrolowane.

Wzrost po wprowadzeniu ograniczeń

W myśl przepisów lekarze nie mogą już przepisywać takich leków – w tym marihuany, fentanylu czy morfiny – bez osobistego kontaktu z pacjentem. Zmiany w prawie wstrzymały na kilka miesięcy wzrost liczby wystawianych recept.

Jednak jak zauważa „DGP”, dane z marca pokazują odwrócenie tego trendu. Recepty na marihuanę wzrosły o 23 proc., do 44,3 tys., a na oksykodon aż o 23,6 proc. Wzrosty odnotowano także dla morfiny (o 8,5 proc., do 10,8 tys. recept) oraz fentanylu (o 5,5 proc., do 9,3 tys.). Łącznie wystawiono 88 tys. recept na cztery najbardziej kontrolowane środki, co oznacza wzrost o 15 proc. w porównaniu z lutym.

Wykres poniżej przedstawia porównanie liczby recept na cztery leki kontrolowane między lutym a marcem. Widzimy wyraźny wzrost w marcu, zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany i oksykodonu.

Eksperci: to efekt sezonowy

Zdaniem specjalistów z Centrum e-Zdrowia marcowy wzrost nie oznacza powrotu do wcześniejszego masowego przepisywania środków kontrolowanych. Według nich za zwiększoną liczbą recept może stać m.in. wzrost aktywności tzw. użytkowników rekreacyjnych wraz z nadejściem wiosny. Podkreślają jednak, że udział lekarzy nadużywających system nie był istotny z punktu widzenia skali zjawiska.

– Liczba podmiotów działających niezgodnie z prawem nie przekraczała 100, a wszystkich lekarzy w Polsce jest około 160 tysięcy. To nie jest nawet promil – zaznaczył Tomasz Kulas z Centrum e-Zdrowia.

Receptomaty znikają z aptek

Farmaceuci również potwierdzają, że zmiana przepisów przyniosła wymierne efekty. Mikołaj Front ze Związku Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek zauważył, że po listopadzie 2024 r. pacjenci z „receptomatu” praktycznie przestali pojawiać się w jego placówkach. – Od kilku miesięcy widzę zdecydowany spadek takich przypadków – podkreślił.

Niektórzy eksperci sygnalizują jednak inne zagrożenia. Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Marek Tomków zauważył, że niektóre przychodnie podstawowej opieki zdrowotnej powstają wyłącznie po to, by legalnie przedłużać recepty na substancje kontrolowane. – Słyszymy o takich przypadkach z różnych części kraju – przyznał.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna Aktualizacja: 30/04/2025 07:37
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do