
Na rozprawie pojawił się poseł Polski 2050 Paweł Śliz, który złożył wniosek o wyłączenie ze składu sędziowskiego Krystyny Pawłowicz oraz Stanisława Piotrowicza. Śliz uzasadniał swój wniosek możliwym brakiem obiektywizmu tych sędziów, którzy wcześniej byli związani z Prawem i Sprawiedliwością. Wniosek posła Śliza został jednak oddalony przez Trybunał.
Dzisiaj o godzinie 11:00 rozpoczęła się rozprawa w Trybunale Konstytucyjnym dotycząca sprawy skierowanej przez prezydenta Andrzeja Dudę. Prezydent zakwestionował zgodność z Konstytucją ustawy przyjętej przez Sejm, dotyczącej wygaszenia mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika z Prawa i Sprawiedliwości.
Skład pięciorga sędziów Trybunału Konstytucyjnego zajmował się tą sprawą. Przewodniczącą składu była Krystyna Pawłowicz, a sprawozdawcą Bogdan Święczkowski. W składzie znaleźli się także Zbigniew Jędrzejewski, Stanisław Piotrowicz i Julia Przyłębska. Wszyscy ci sędziowie zostali wybrani do Trybunału w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości, głosami większości parlamentarnej poprzedniej władzy.
Na rozprawę nie stawili się wezwani świadkowie: szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki oraz komendant Straży Marszałkowskiej Michał Sadoń. Poinformowali Trybunał, że nie będą obecni na rozprawie, gdyż ich zdaniem wezwanie w charakterze świadka w rozpatrywanej sprawie jest bezpodstawne.
Na początku rozprawy przedstawiciel Sejmu, poseł Paweł Śliz z Polski 2050, złożył wniosek o wyłączenie ze składu sędziów Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza. Uzasadnił swój wniosek wcześniejszą przynależnością tych sędziów do Prawa i Sprawiedliwości, co mogłoby podważać ich bezstronność w rozpatrywanej sprawie.
Po złożeniu wniosku przewodnicząca składu sędzia Krystyna Pawłowicz, ogłosiła 45-minutową przerwę, aby rozpatrzyć zgłoszone żądanie.
Po przerwie Pawłowicz poinformowała o oddaleniu obu wniosków o wyłączenie sędziów. Decyzja ta wywołała gwałtowną reakcję ze strony posła Śliza.
Jako poseł ślubowałem rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec narodu i przestrzegać konstytucji. W związku z powyższym opuszczam salę.
Paweł Śliz, poseł Polska 2050Sędzia Krystyna Pawłowicz zareagowała natychmiastowo:
Proszę usiąść, nie dałam zgody, pan nie może wyjść, dopuszcza się pan naruszenia powagi TK, pan się zachowuje skandalicznie. Co pan ślubował? Czy konstytucja przewiduje Trybunał Konstytucyjny? Proszę zostać!
Krystyna Pawłowicz, "Sędzia" Trybunału KonstytucyjnegoPomimo tych słów, poseł Śliz pozostał nieugięty:
Nie widzę takiej konieczności. Do widzenia – odpowiedział i opuścił salę.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!