
Dagmara Pawełczyk-Woicka publicznie skrytykowała część sędziów powołanych przy udziale tzw. neo-KRS, którzy – jak sugeruje – dystansują się od Rady po zmianie władzy i w obliczu rosnącej presji międzynarodowej. Przewodnicząca neoKRS grozi im konsekwencjami.
Jej emocjonalne wystąpienie było wyraźnym apelem do lojalności oraz ostrzeżeniem przed uleganiem politycznym nastrojom.
W swojej wypowiedzi Pawełczyk-Woicka zwróciła się bezpośrednio do sędziów powołanych przy rekomendacji obecnej KRS.
– Do tych niektórych sędziów, którzy zostali powołani na sędziów dzięki rekomendacjom tej Krajowej Rady Sądownictwa, a teraz w obliczu zapowiedzi oraz działań władzy wykonawczej i orzeczeń europejskich trybunałów zaczynają odwracać się, by ratować swoje kariery – mam ostrzeżenie – powiedziała.
Jej zdaniem, takie zachowania są nie tylko wyrazem politycznego oportunizmu, ale również podważają podstawy niezawisłości sędziowskiej.
– To postawa koniunkturalisty, niegodna sędziego. Rzucając nas na pożarcie, nie tylko podważacie własne zasady, ale też pokazujecie, że wasza niezawisłość jest chwiejna, zależna od wiatrów politycznych – dodała z wyraźnym żalem.
Wypowiedź Pawełczyk-Woickiej pojawiła się w kontekście coraz częstszych sygnałów ze strony niektórych sędziów powołanych przez nową KRS, którzy zaczynają dystansować się od tego ciała. Po zmianie rządu i przejęciu władzy przez nową koalicję, której celem jest m.in. przywrócenie praworządności i rozliczenie reform sądownictwa z czasów rządów PiS, część tzw. neo-sędziów zaczęła deklarować otwartość na dialog z instytucjami UE i kwestionować legalność swojej nominacji.
Równolegle, Europejski Trybunał Praw Człowieka i Trybunał Sprawiedliwości UE wielokrotnie podważały status KRS w obecnym kształcie, zarzucając jej brak niezależności od władzy politycznej. W Polsce trwa również dyskusja nad weryfikacją nominacji sędziowskich dokonanych od 2018 roku.
Była szefowa KRS zaapelowała do sędziów, by nie ulegali „presji politycznej” i nie rezygnowali z obrony instytucji, która – jej zdaniem – działała legalnie.
– To wy sami wystawiacie sobie oceny, nie my, którzy działaliśmy zgodnie z prawem – podkreśliła. Jej zdaniem, odwracanie się od KRS i środowisk, które umożliwiły nominacje, to akt zdrady środowiskowej solidarności.
Zakończyła swoją wypowiedź apelem: – Proszę zatem was, sędziów, o pryncypialną postawę i nieuleganie presji, która ma doprowadzić do atomizacji środowiska sędziowskiego.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie