
Kryzys, który dotknął PKP Cargo, ma swoje korzenie w wydarzeniach sprzed lat, jak tłumaczą eksperci. Dr Jakub Karnowski, były prezes PKP, przypomina o decyzji sprzedaży 67 proc. udziałów spółki na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Wtedy cena akcji wynosiła średnio 70 zł za sztukę. Karnowski podkreśla, że obecny prezes Jarosław Kaczyński krytykował tę transakcję, uważając, że wartość sprzedaży była zbyt niska, co miało zdaniem polityków skutki długoterminowe.
Obecna wartość akcji PKP Cargo to zaledwie 12 zł za sztukę, co pokazuje drastyczny spadek w porównaniu do początkowych wartości. Spadek ten jest często analizowany w kontekście zarządzania spółką przez różne ekipy polityczne, które miały wpływ na decyzje strategiczne PKP Cargo.
Piotr Salak, który zajmuje się analizą sytuacji w firmach transportowych, zauważa, że obecne problemy PKP Cargo są bezpośrednim efektem długotrwałego zarządzania politycznego. „Rządzili nim politycy” – podkreśla Salak, sugerując, że zmiany strategiczne i inwestycyjne w firmie mogły być kierowane raczej przez kryteria polityczne niż biznesowe.
Postojowe, które mają objąć nawet 30 proc. załogi PKP Cargo, stają się dramatycznym wyrazem tych trudności. Pracownicy, którzy nie będą mogli pracować, otrzymają jedynie część wynagrodzenia, co może znacząco wpłynąć na ich budżety domowe i życie codzienne.
Firma musiała skierować na "nieświadczenie pracy" ponad 10 proc. załogi, co spotkało się z ostrą krytyką związkowców oraz zapowiedziami protestów w razie braku zmian w działaniach zarządu.
Związkowcy podkreślają, że decyzje zarządu o skierowaniu pracowników na nieświadczenie pracy są konsekwencją złego zarządzania i braku strategii na poprawę sytuacji finansowej PKP Cargo. Pracownicy, którzy zostali objęci tym środkiem, otrzymują jedynie część wynagrodzenia, co znacząco wpływa na ich warunki życia.
„Czy spółce grożą zwolnienia grupowe?” – pytają się obserwatorzy. Jakub Karnowski, były prezes PKP, podkreśla rolę kolejnych nominacji politycznych na stanowiskach zarządzających w PKP Cargo, zarówno w samej spółce, jak i jej macierzystym PKP S.A. Karnowski wskazuje na nazwiska takie jak Krzysztof Mamiński, Maciej Libiszewski czy Dariusz Seliga, którzy mieli znaczący wpływ na politykę zarządzania firmą.
PKP Cargo, kluczowy gracz na polskim rynku transportu logistycznego, doświadczył znacznego spadku zysków między rokiem 2022 a 2023 oraz drastycznej straty na początku 2024 roku, co rzuca cień na przyszłość firmy.
W 2023 roku odnotowało zysk w wysokości 82,10 mln zł. Jest to znaczący spadek w porównaniu do wyniku osiągniętego w 2022 roku, kiedy firma zanotowała zysk wynoszący 148 mln zł. Te dane pokazują wyraźnie, że firma boryka się z wyzwaniami ekonomicznymi, które mają wpływ na jej wyniki finansowe.
Sytuacja jeszcze bardziej się pogorszyła na początku 2024 roku. W I kwartale PKP Cargo poinformowało o straty w wysokości 118 mln zł. To niepokojące wyniki, które stawiają przed firmą poważne pytania dotyczące stabilności finansowej i przyszłości strategii zarządzania.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!