Reklama

Powódź 2024. Straty największej ubezpieczalni mogą przekroczyć 500 milionów złotych

Według szacunków analityków, straty PZU związane z powodzią w 2024 roku mogą wynieść nawet ponad 500 milionów złotych. Maciej Marcinowski, analityk Trigon DM, w rozmowie z mediami podkreślił, że ostateczne kwoty będą zależne od skali zniszczeń, które nadal są trudne do dokładnego oszacowania, ponieważ powódź wciąż trwa.

Reasekuracja, czyli współdzielenie ryzyka przez ubezpieczycieli, odgrywa kluczową rolę w zmniejszaniu strat ponoszonych przez PZU w przypadku takich katastrof jak powódź. Przykładem może być sytuacja z 2010 roku, kiedy to koszty szkód wynikających z powodzi wyniosły dla PZU 653 miliony złotych.

Dzięki reasekuracji spółka poniosła bezpośrednie straty w wysokości 230 milionów złotych, podczas gdy resztę pokryli reasekuratorzy. W przypadku tegorocznej powodzi podobny mechanizm ma pomóc w zredukowaniu kosztów.

Wzrost gospodarczy zwiększa wartość strat

Maciej Marcinowski zwraca uwagę na to, że wzrost gospodarczy, jaki miał miejsce w Polsce na przestrzeni ostatnich 14 lat, wpłynie na wartość strat związanych z tegoroczną powodzią. Porównując sytuację z 2010 roku, kiedy to straty materialne w całym kraju wyniosły 10 miliardów złotych, obecnie można spodziewać się jeszcze wyższych kosztów, a co za tym idzie – także wyższych wydatków dla PZU. Szacuje się, że mogą one przekroczyć 500 milionów złotych.

W związku z obawami o rosnące koszty, akcje PZU odnotowały znaczną przecenę na warszawskiej giełdzie. W poniedziałek kurs akcji spółki spadł poniżej 41 złotych, co stanowiło znaczny spadek w porównaniu do piątkowego zamknięcia sesji, kiedy to akcje były notowane po 46,60 zł. Ostatecznie PZU zakończyło poniedziałkową sesję ze stratą wynoszącą -7,36%. Jednak już we wtorek sytuacja na giełdzie uległa poprawie – akcje spółki wzrosły o ponad 2%, a ich cena oscylowała wokół 40 złotych.

PZU przygotowane na skutki powodzi

Pomimo znacznych strat związanych z powodzią w 2024 roku, PZU, dzięki reasekuracji, jest w stanie zmniejszyć część kosztów. Wciąż jednak szacuje się, że firma może ponieść straty na poziomie ponad 500 milionów złotych.

Sytuacja na giełdzie pokazuje, że inwestorzy reagują na bieżąco na rozwój wydarzeń, jednak przyszłość PZU będzie w dużej mierze zależała od ostatecznych danych na temat szkód spowodowanych przez powódź oraz od tego, w jakim stopniu reasekuratorzy wesprą firmę.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: TVN 24
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do