
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek po wywiadzie w Radio Zet otwarcie skrytykował swojego poprzednika Zbigniewa Ziobrę. Oskarżył go o łamanie konstytucji i stosowanie mechanizmów politycznych w wymiarze sprawiedliwości. Żurek odniósł się do kuriozalnego ultimatum, które były minister przedstawił podczas konferencji prasowej, żądając przywrócenia skompromitowanego prokuratora Dariusza Barskiego do pracy. – Ultimatum może postawić swojemu psu – powiedział minister.
Waldemar Żurek podkreślił, że jego celem jest realna reforma wymiaru sprawiedliwości, nie zaś fasadowe zmiany, jakimi – jego zdaniem – zajmował się jego poprzednik.
– Ja się przygotowuję do bardzo dużych reform realnych, nie takich jak minister Ziobro – stwierdził Żurek. – Widzieliśmy gigantyczną zaległość w pracy sądów. A to jest najważniejsze dla obywatela – dodał.
Minister zaznaczył, że chce pracować z osobami, które nie będą sabotować jego działań. Osoby powiązane z tzw. neo-KRS czy nominacjami politycznymi jego zdaniem nie dają takich gwarancji.
Żurek odniósł się również do ostatnich wypowiedzi Zbigniewa Ziobry, który oczekiwał wycofania się z personalnych zmian w sądach. Reakcja ministra była wyjątkowo dosadna.
– Nie wiem, czy minister ma psa, ale jak chodzi z nim na spacer, to może mu stawiać takie ultimatum – powiedział z przekąsem.
– Minister Ziobro naprawdę niech zejdzie troszkę na ziemię i niech zobaczy, w jakiej rzeczywistości żyje – dodał.
Minister zapewnił, że osoby, które brały udział w łamaniu prawa, będą rozliczone zgodnie z procedurami.
– Wszyscy, którzy łamali prawo, ponoszą i będą ponosić konsekwencje prawne, ale zgodnie z procedurami. Minister Ziobro powinien więcej czasu poświęcić na to, w jaki sposób będzie się z tego tłumaczył przed niezależnym prokuratorem czy sądem – zaznaczył.
Żurek nie miał również wątpliwości co do nielegalności działań związanych z reformą Krajowej Rady Sądownictwa za czasów rządów PiS. Uważa, że udział sędziów w procedurze tworzenia neo-KRS to udział w antykonstytucyjnych działaniach.
– Doszło do sytuacji, w której brał udział minister Ziobro. Sprawdzimy, kto inspirował tą ustawę, kto ją przygotowywał, kto ją realizował – zapowiedział Żurek.
– To nie była reforma. To było złamanie konstytucji. Ubrany w ornat diabeł na mszę dzwonił ogonem – spuentował.
Minister zapowiedział, że kontrowersyjne osoby z czasów poprzedniej władzy nie będą mogły pełnić funkcji, które wymagałyby jego zaufania.
– Ja na to nie pozwolę. Te osoby nie dają żadnej gwarancji, że w sposób odpowiedni będą realizować cele reformy – oświadczył Żurek.
Nowy szef resortu sprawiedliwości chce zreformować sądy w taki sposób, by przywrócić ich sprawność i wiarygodność w oczach obywateli. Jak zapowiedział, personalne zmiany to dopiero początek.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.