
Koalicja Obywatelska ogłosiła we wtorek, że ponownie wnosi do Sejmu projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego, który ma umożliwić wszystkim obywatelom – zarówno w kraju, jak i za granicą – głosowanie korespondencyjne we wszystkich typach wyborów: prezydenckich, parlamentarnych, europejskich i w pełnym zakresie również samorządowych.
– To najwygodniejsza formuła dla Polonii – podkreślał przewodniczący klubu KO Zbigniew Konwiński.
Choć podobna ustawa została już przyjęta w 2024 roku z inicjatywy KO, prezydent Andrzej Duda skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej. W uzasadnieniu wskazano m.in. brak prawa głosu korespondencyjnego w wyborach samorządowych dla osób na kwarantannie oraz kwestie proceduralne związane z nieobecnością posłów Kamińskiego i Wąsika w czasie głosowań.
Nowy projekt ma uwzględniać te uwagi i ponownie trafić do prac sejmowych jeszcze przed wrześniem.
W konferencji prasowej udział wziął także Mariusz Witczak, przewodniczący podkomisji stałej ds. nowelizacji prawa wyborczego. Przekonywał, że nowelizacja to wyraz szacunku dla milionów Polaków mieszkających poza granicami kraju.
– Chcemy, by Polonia mogła głosować wcześniej i wygodniej – tak jak to robi się w USA – zaznaczył.
Nowe przepisy mają pozwolić na oddanie głosu na kilka dni przed oficjalnym terminem wyborów, pod warunkiem, że karty do głosowania będą już gotowe.
Witczak podkreślił, że proponowane zmiany nie znoszą tradycyjnej formy głosowania, a jedynie dodają nowoczesną, alternatywną metodę. Dzięki temu wyborcy będą mieli większą elastyczność, co ma szczególne znaczenie w kontekście ograniczeń zdrowotnych czy logistycznych.
– To przywrócenie nowoczesnego i dobrego projektu – mówił poseł KO.
Zgodnie z deklaracjami autorów, w nowym projekcie uwzględniono również możliwość głosowania korespondencyjnego w wyborach samorządowych dla osób przebywających na kwarantannie lub w izolacji, co było jednym z głównych zarzutów prezydenta wobec poprzedniej wersji ustawy.
Politycy KO wyrazili nadzieję, że nowy projekt trafi do podpisu już we wrześniu, po zakończeniu procedury legislacyjnej. Ich zdaniem, zmiany mogą zostać przyjęte jeszcze przed kolejnymi wyborami.
– To nasz symboliczny gest wobec Polaków rozsianych po całym świecie – podsumował Mariusz Witczak.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie