
Agencja Moody’s zmieniła perspektywę ratingową Polski ze stabilnej na negatywną, pozostawiając jednocześnie rating długoterminowy na poziomie A2. To sygnał ostrzegawczy dla władz w Warszawie – ocenia główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki.
– To żółta kartka dla polityków i jasny sygnał, że czas socjalnej bonanzy dobiegł końca – stwierdził ekspert w rozmowie z PAP.
Zdaniem Beneckiego Moody’s od dłuższego czasu „wyjątkowo tolerancyjnie” podchodziło do faktu, że kolejne prognozy fiskalne Polski są coraz słabsze. Deficyt budżetowy i dług publiczny rosną, a w tle narasta brak współpracy pomiędzy rządem a prezydentem.
Ekonomista ostrzega, że obniżka ratingu może nastąpić w kolejnych latach, zwłaszcza że kampania wyborcza do parlamentu w 2027 r. może sprzyjać zwiększaniu wydatków, a nie oszczędnościom.
Na korzyść Polski działa jednak silna gospodarka. PKB rośnie w tempie blisko 3 proc., szybciej niż w wielu państwach regionu, zwłaszcza w porównaniu z Węgrami czy Rumunią. To – zdaniem Moody’s – powód, dla którego rating pozostaje na wysokim poziomie.
Benecki podkreśla jednak, że aby utrzymać dynamikę wzrostu, potrzebne są większe inwestycje sektora prywatnego. – Patriotyzm gospodarczy nie powinien polegać na rozdawnictwie socjalnym, lecz na wsparciu przedsiębiorstw, które tworzą fundament dalszego rozwoju i finansowania wydatków obronnych – zaznaczył.
Resort finansów zwrócił uwagę, że Moody’s uzasadniło decyzję wysoką siłą gospodarczą kraju i umiarkowanym obciążeniem długiem publicznym. Jednocześnie przyznało, że zmiana perspektywy na negatywną wynika ze słabszych prognoz fiskalnych oraz spodziewanych większych deficytów budżetowych.
Ministerstwo przyznało, że konsolidacja finansów publicznych – przesunięta na 2026 r. – będzie opóźniona. Ryzykiem pozostaje impas między rządem a prezydentem oraz możliwość wzrostu wydatków w przededniu wyborów parlamentarnych.
Moody’s to jedyna z trzech największych agencji, która ocenia Polskę na poziomie A2. Fitch i S&P utrzymują swoje ratingi o jeden stopień niższe. Na początku września Fitch również zmienił perspektywę oceny Polski na negatywną, wskazując m.in. na rosnący deficyt w latach 2024–2025.
Mimo tych ostrzeżeń Moody’s wciąż traktuje Polskę jako gospodarkę o dużej odporności. Jak zaznaczają analitycy, to ostatni moment, by politycy zapanowali nad wydatkami i odzyskali wiarygodność w oczach inwestorów.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie