
W środę Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, zaprezentowała projekt wieloletnich ram finansowych Unii Europejskiej na lata 2028–2034. Główne przesłanie? Praworządność nie będzie już tylko wartością polityczną, lecz jednym z fundamentów warunkujących przyznawanie środków unijnych.
— Praworządność stanie się podstawowym kryterium w dostępie do wszystkich funduszy budżetowych UE — podkreśliła von der Leyen.
W ramach zapowiadanej „inteligentnej warunkowości”, Bruksela planuje uzależnić każdy rodzaj finansowania – zarówno w ramach polityki spójności, jak i funduszy rolnych czy klimatycznych – od przestrzegania zasad praworządności i podstawowych wartości unijnych.
— W nowym budżecie krajowe i regionalne plany partnerstwa będą musiały jasno wykazywać zgodność z zasadami praworządności i ochrony praw podstawowych — zapowiedziała przewodnicząca Komisji.
Zgodnie z nowymi założeniami, państwa członkowskie będą zobowiązane do realizowania konkretnych reform ustrojowych oraz do zapewnienia pełnej przejrzystości w wydatkowaniu funduszy.
— Zadbamy o silne mechanizmy kontrolne, jasne kryteria i skuteczne systemy motywacyjne. To dla dobra obywateli, by pieniądze trafiały tam, gdzie rzeczywiście są potrzebne — podkreśliła von der Leyen.
Choć przewodnicząca KE nie wskazała konkretnych państw, wiadomo, że kraje mające problemy z przestrzeganiem zasad państwa prawa, takie jak Węgry i nadal Polska, mogą mieć utrudniony dostęp do nowych funduszy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie