
Sąd Apelacyjny w Krakowie odniósł się do wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który nakazuje uznawać za niebyłe orzeczenia wydane przez sądy wyższej instancji, jeśli nie są one niezawisłe. Jak wyjaśnił rzecznik prasowy ds. karnych sądu apelacyjnego, Tomasz Szymański, to od składów orzekających będzie zależało, czy przy podejmowaniu rozstrzygnięć powołają się na najnowsze stanowisko TSUE.
– Decyzje będą podejmowane przez konkretne składy orzekające przy uwzględnieniu faktu, że orzecznictwo TSUE jest elementem porządku prawnego w Polsce – podkreślił Szymański.
W związku z czwartkowym orzeczeniem TSUE, Sąd Apelacyjny w Krakowie zapowiedział zwołanie posiedzenia niejawnego. Na razie nie wyznaczono jeszcze jego terminu.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że sąd krajowy ma obowiązek nie uwzględniać orzeczeń wydanych przez instancję wyższą, jeśli ta nie spełnia kryteriów niezawisłości i bezstronności. Ponadto TSUE przypomniał, że wcześniej odmówił przyznania statusu sądu Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.
Czwartkowy wyrok był odpowiedzią na pytanie prejudycjalne skierowane przez krakowski sąd apelacyjny. Sprawa dotyczyła orzeczenia z października 2021 roku, kiedy Izba Kontroli Nadzwyczajnej uchyliła prawomocny wyrok z 2006 roku zakazujący wprowadzania do obrotu części czasopism z krzyżówkami. Izba przekazała wtedy sprawę do ponownego rozpoznania sądowi cywilnemu.
Pojawiły się jednak wątpliwości, czy skład izby, który wydał orzeczenie w 2021 roku, można uznać za sąd w rozumieniu prawa unijnego. Właśnie te wątpliwości doprowadziły do skierowania pytania do TSUE, a następnie do wydania przez Trybunał przełomowego wyroku.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie