Reklama

Kiedy rodzic może przestać płacić alimenty? Prawo, emocje i śnieżna kula długów


W mojej wieloletniej praktyce spotykam ludzi, którzy przychodzą do kancelarii z różnymi problemami. Jedni chcą odzyskać mieszkanie, inny walczą o spadek, a jeszcze inni – najczęściej zmęczeni, sfrustrowani, czasem wściekli – pytają: "Czy mogę już przestać płacić alimenty na moje dorosłe dziecko?".  


W prawie rodzinnym nic nie jest czarno-białe. Alimenty to nie tylko suchy paragraf, ale splot emocji, finansów i ludzkich dramatów. A decyzja o ich uchyleniu nie należy wyłącznie do rodzica – w przypadku braku porozumienia z dzieckiem - musi ją podjąć sąd.  

"Dorosłe dziecko" – czy to wystarczy, by przestać płacić? 

Wielu rodziców zakłada, że gdy dziecko skończy 18 lat, alimenty automatycznie przestają obowiązywać. Nic bardziej mylnego.

W Polsce obowiązek alimentacyjny trwa do momentu, aż dziecko będzie w stanie samodzielnie się utrzymać. A to może nastąpić w wieku 19, 25, a nawet 30 lat – jeśli np. studiuje i nie ma własnych dochodów.  

Kiedy więc sąd może uwolnić rodzica od tego ciężaru?

Artykuł 133  Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego wymienia kilka kluczowych przesłanek:  

1. Dziecko jest w stanie samodzielnie się utrzymać (np. pracuje, ma stałe dochody).  

2. Dziecko posiada majątek, który pokrywa jego potrzeby (np. odziedziczyło mieszkanie przynoszące dochód).  

3. Alimenty są dla rodzica nadmiernym obciążeniem (np. gdy sam ledwo wiąże koniec z końcem).  

4. Dziecko nie stara się usamodzielnić (np. nie kontynuuje nauki, nie szuka pracy).  

5. Żądanie alimentów jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (np. gdy dorosłe dziecko ma wysokie zarobki, a rodzic żyje w biedzie).  

Ale uwaga – to sąd ocenia, czy te warunki są spełnione. Nie można po prostu przestać płacić, bo "wydaje się, że dziecko już sobie poradzi".  

Samowolka? To droga do komornika… i więzienia.  

W gabinecie często słyszę: "Przestałem płacić, bo córka pracuje na czarno" albo "Syn się nie uczy, więc nie mam zamiaru go utrzymywać". Rozumiem frustrację, ale ostrzegam: "samowolne" wstrzymanie alimentów to prosta droga do poważnych kłopotów.  

Co może grozić rodzicowi, który przestaje płacić bez wyroku sądu?  

- Egzekucja komornicza – zajęcie konta, pensji, samochodu, a nawet mieszkania.  

- Odsetki od zaległości – które rosną jak śnieżna kula, nawet jeśli dług wynika z trudnej sytuacji życiowej.  

- Odpowiedzialność karna – art. 209 Kodeksu karnego przewiduje grzywnę, ograniczenie wolności, a nawet karę pozbawienia wolności do 2 lat za uporczywe uchylanie się od płatności.  

Znam przypadki, gdy rodzic stracił pracę, a dorosłe dziecko, które dawno się usamodzielniło, wciąż pobierało alimenty za pośrednictwem komornika– borodzic nie wniósł sprawy o uchylenie obowiązku alimentacyjnego do sądu. 

Jak legalnie uwolnić się od alimentów?

Jeśli uważasz, że obowiązek alimentacyjny powinien wygasnąć, nie działaj na własną rękę. Oto trzy kroki, które warto podjąć:  

1. Wnieś pozew o uchylenie obowiązku alimentacyjnego – trzeba udowodnić, że dziecko może się utrzymać samodzielnie (np. zaświadczeniem o dochodach, umową o pracę).  

2. Zawrzyj wniosek o zabezpieczenie – na czas procesu można zmniejszyć kwotę alimentów 

3. Zainicjuj rozmowę i rozważ ugodę – czasem lepiej porozumieć się z dzieckiem niż toczyć sądową batalię.  

Alimenty to nie kara, ale obowiązek z granicami

Prawo rodzinne to dziedzina, w której emocje często przysłaniają rozsądek. Rodzice czują się wykorzystywani, dzieci – porzucone. Ale zamiast działać pod wpływem gniewu, warto postępować strategicznie.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: checkPRESS Aktualizacja: 12/08/2025 12:49
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do